TOUR PO MIASTECZKU
Chapelizod jest jednym z wielu miejsc opisanych przez Jamesa Joyce’a w jego książce Ulisses. Po przeczytaniu wybranych fragmentów, nawiązujących do tego miejsca zaprojektowałam serię ilustracji wykonanych według tego samego stylu i techniki. Każdy obraz ma osobną żywą barwę na monochromatycznym tle. Chciałam, aby ta seria kojarzyła się z atmosferą że snu.
Nie wiem zbyt wiele o tej wiosce, poza tym, że jest to raczej dość historyczne miejsce położone tuż obok Parku Phoenix w Dublinie. Odnosi się wrażenie, że kiedyś było to przyjemne miejsce do życia, gdzie wszyscy sąsiedzi znali się . Dziś wydaje się być miejscem bez osobowości, bez życia i charakteru. Jest to miejsce tranzytu do innych miejsc docelowych. Ruch samochodowy na głównej ulicy jest dość spory.
Skupiając się na tym nastroju, wybrałam najbardziej charakterystyczne miejsca. Miejsca, które kiedyś miały coś do zaoferowania. Obecnie wydają się przestarzałe, zapomniane i odizolowane.
CYTRYNOWA ZIELEŃ
Irlandia trzeźwa to Irlandia sztywna – James Joyce
Skrzynka telefoniczna Eircom, dawno temu oferowała korzystanie z nowoczesnej technologii i komunikacji. Obecnie pokryta pajęczyną, kontrastuje ze starym budynkiem zawiniętym w liście bluszczu.



POMARAŃCZ
Naród to ci sami ludzie mieszkający w tym samym miejscu – James Joyce
Czy ta łódka będzie jeszcze kiedykolwiek ponownie używana? … Prawdopodobnie nie. Bo i do czego miała by służyc? Wędkowania? Rekreacji? Jej właściciel mógł opuścić wioskę i zapomniał o wszystkim. Można wyczuć fizyczną obecność nieistniejącego już właściciela łódki.


TURKUS
Bez pióra, bez atramentu, bez stołu, bez pokoju, bez czasu, bez ciszy, bez inklinacji – James Joyce
Nie ma żywej duszy. Miasto jest puste. Ściany budynków są tak kruche, jak skorupka jajka. Nierealistyczne ptaki przelatują przez miasto w drodze do cieplejszych, bardziej obiecujących miejsc.
Obudź się! Tu sen się kończy.


Autor: Aleksandra Walkowska